Niszczenie dokumentów zawierających dane chronione powinno odbywać się zgodnie z przyjętymi zasadami i normami. Polskie firmy korzystają przede wszystkim z tych, które wynikają z RODO oraz z normy DIN i ISO/IEC 21964. Na ich podstawie można wytypować klasy niszczenia dokumentów, które stanowią też pewien system klasyfikacji.
Rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) zawiera pewne wskazówki w zakresie niszczenia dokumentów, jednak w żaden sposób nie określa klas. Dlatego, chcąc doprecyzować niejasne przepisy, wprowadzono normę DIN 66399, która określa trzy klasy tajności niszczenia dokumentów:
Tymczasem norma ISO/IEC 21964 jest doprecyzowaniem niemieckiej normy DIN 66399. Wprowadza stopnie ochrony dla różnych nośników danych.
Normy niszczenia dokumentów papierowych typują klasy niszczarek od P-1 do P-7. Każda klasa określa zarówno metodę, jak i stopień zniszczenia. I tak:
Każdy poziom bezpieczeństwa niszczarek został opracowany w kontekście konkretnych danych, jakich dotyczy. Powyższe klasy wskazują jednoznacznie, że niszczenie, podobnie jak przechowywanie dokumentów, wymaga opracowania procedur i wytycznych.
Kupując niszczarkę, zwracamy uwagę przede wszystkim na klasy tajności niszczenia dokumentów (P-1 - P-7). Producenci stosują też różnego rodzaju hasła marketingowe, które mają na celu przyciągnąć klientów, jednak to właśnie klasy niszczenia dokumentów są najważniejsze. Do domowego użytku najlepiej sprawdzają się niszczarki P-1 - P-3. Za ich pomocą zniszczysz dokumenty niezawierające danych poufnych. Urządzenia te są stosunkowo tanie i łatwe w obsłudze. W przeciętnych przedsiębiorstwach, w których zatrudniani są pracownicy, lepszym wyborem będą niszczarki P-4 - P-5. Natomiast niszczenie dokumentów zawierających dane, których nielegalne przejęcie będzie wiązać się z licznymi problemami, powinno odbywać się przy użyciu niszczarek P-6 - P-7.
Niszczarki dostosowane są nie tylko do brakowania dokumentów papierowych, ale też elektronicznych. Norma DIN 66399 wskazuje klasy niszczenia innych nośników:
Podobnie jak w przypadku papieru, dla poszczególnych kategorii określono klasy tajności niszczenia dokumentów od 1 do 7. Obejmują one analogiczne do powyższych kategorie akt. Warto pamiętać, że niszczenie nośników danych również obwarowane jest przepisami krajowymi, na przykład RODO. Ze względu na to, że akta coraz częściej przechowujemy w chmurze, powinniśmy wypracować procedury dotyczące ich utylizacji.
Metodyka niszczenia dokumentów uzależniona jest w dużej mierze od ich rodzaju. Możemy oczywiście stosować bardziej restrykcyjne normy, niż przewidziano dla konkretnych akt, jednak zasada ta nie działa w drugą stronę. Nieprawidłowe brakowanie obarczone jest odpowiedzialnością finansową i karną, jeśli dojdzie do wycieku danych. Ponadto może rzutować na wiarygodność spółki. Dlatego coraz więcej firm korzysta z usług podmiotów zewnętrznych. Wśród nich warto wymienić mobilne niszczenie dokumentów, które umożliwia ich usunięcie bez konieczności transportowania. Samodzielna utylizacja dotyczy natomiast wyłącznie takich pozycji, które nie mają żadnej wartości z perspektywy prawnej. Są to na przykład broszury, katalogi czy ulotki informacyjne. Z drugiej strony, trzeba opracować takie zasady procedowania dokumentów, aby do biurowej niszczarki nie trafiły przypadkiem dokumenty zawierające dane osobowe, finansowe czy handlowe, których wyciek stanowi zagrożenie dla firmy.